Nikon Z9 oficjalnie zaprezentowany - niesamowite parametry!
Nikon Z9 to przełomowy aparat bezlusterkowy firmy Nikon, na który czekali profesjonalni fotografowie dzikiej przyrody i sportu. Pełnoklatkowy flagowiec Nikon Z9, który przejmuje pałeczkę od Nikona D6 – i oznacza koniec profesjonalnych lustrzanek cyfrowych firmy Nikon. Z9 to duży krok naprzód w technologii bezlusterkowców Nikona i dorównuje postępom Canona i Sony. Co ważne, Nikon Z9 jest pierwszym profesjonalnym aparatem, który pojawił się bez mechanicznej migawki. Oznacza to, że Z9 całkowicie opiera się na elektronicznej migawce, co świadczy o zaufaniu firmy Nikon do nowej pełnoklatkowej matrycy CMOS o rozdzielczości 45,7 MP i procesora Expeed 7. Razem te dwie rzeczy zapewniają o tym, co Nikon twierdzi, że jest „najszybszą na świecie szybkością skanowania matrycy”, co ma znaczenie zarówno dla filmów, jak i zdjęć.

Rezultatem jest niewiarygodnie potężny aparat hybrydowy, który znajduje się gdzieś pomiędzy aparatem Canon EOS R3 (który ma 24,1 MP BSI stacked CMOS) a Sony A1 (50,1 MP pełnoklatkowym potężnym). Stylizacja lustrzanki cyfrowej Z9 będzie dobrze znana osobom posiadaczom aparatów takich jak Nikon D5 lub Nikon D850, ale w środku kryją się naprawdę nowoczesne funkcje, w tym najlepszy w historii system autofokusa firmy Nikon. Dzięki możliwości nagrywania filmów 8K/30p (oraz w trybie 8K/60p na trasie), Nikon Z9 dołącza również do wybranej grupy aparatów bezlusterkowych, które są w stanie nagrywać w tak wysokiej rozdzielczości. Filmowcy otrzymują również funkcje, takie jak śledzenie Eye AF podczas filmowania, co oznacza, że Z9 jest znacznie lepszym narzędziem wideo niż Nikon D6.
Cena Nikon Z9 i data premiery
Nikon Z9 będzie można kupić za 27899 zł gdy sprzedaż rozpocznie się w grudniu. Cena jest nieco niższa niż oczekiwano, zwłaszcza że Nikon Z9 jest znacznie bardziej zaawansowany niż Nikon D6. To także dość atrakcyjna cena w porównaniu z najbliższymi rywalami - Canon EOS R3 i Sony A1. Nikon Z9 nie jest oczywiście tanim aparatem, kosztującym nawet więcej niż niektóre aparaty średnioformatowe. Ale ta cena może kusić niektórych właścicieli starszych lustrzanek cyfrowych, takich jak Nikon D850 i Nikon D810, które teraz są dobrym momentem na aktualizację.
Innowacyjny projekt
Podobnie jak Canon EOS R3, Nikon Z9 to tradycyjnie wyglądający aparat bezlusterkowy, który został zaprojektowany z myślą o tych, którzy przechodzą z lustrzanki cyfrowej. W dłoni czuje się jak flagowy aparat Nikon – solidny i dopracowany ergonomicznie. Mimo tradycyjnej konstrukcji, korpus Nikona Z9 jest o 20% mniejszy niż Nikon D6, a głęboki, wygodny uchwyt jest idealny do fotografowania zarówno w poziomie, jak i w pionie. Tylko Canon EOS R3 może pochwalić się taką odpornością w świecie bezlusterkowców. Z lustrzanek cyfrowych firmy Nikon wykorzystuje również przycisk trybu AF, który umożliwia szybkie przełączanie między manualem a autofokusem. Z tyłu znajduje się przydatna funkcja – dwuosiowy monitor, który przechyla się o 90 stopni zarówno w poziomie, jak i w pionie.
Odchylany ekran Nikona Z9
Widzieliśmy już coś podobnego w aparatach takich jak Fujifilm X-T3 i Panasonic S1H, a monitor Nikon Z9 nie tylko odwraca się do przodu, lecz też na boki. Ale biorąc pod uwagę, że Z9 jest przeznaczony głównie dla fotografów, jest to rewelacyjny pomysł dla większości kupujących – a możliwość zobaczenia, co fotografujesz pod małym kątem w orientacji pionowej lub poziomej, będzie nieoceniony. Szczególnie dla profesjonalistów, którzy są coraz częściej proszeni o dostarczanie zdjęć i filmów w formacie pionowym, aby pasowały do telefonów i tabletów. Menu widoczne w aparatach Nikon Z6 II i Z7 II również powraca tutaj w najnowszym flagowcu, zapewniając szybki dostęp za pomocą jednego przycisku do 12 dostosowywanych funkcji, takich jak ISO, balans bieli i przełączanie między RAW i JPEG.
Jednym z głównych punktów spornych dla użytkowników lustrzanek cyfrowych, którzy rozważali przejście na bezlusterkowiec, był wizjer elektroniczny. Nikon zapewnia ciągły widok w czasie rzeczywistym, podobny do wizjera optycznego. Jedną z wad Nikona Z9 pozbawionego mechanicznej migawki jest to, że jego czujnik nie ma już wbudowanej ochrony przed kurzem. Dlatego Nikon dodał nową osłonę matrycy, która opada po zdjęciu obiektywu. Podobnie jak Nikon D6, tylne przyciski Z9 są również podświetlone, aby pomóc ci znaleźć je w ciemności, chociaż można to wyłączyć, jeśli chcesz pozostać nieco bardziej niepozorny.
Autofokus i zdjęcia seryjne
Kluczowe obszary autofokusa i zdjęć seryjnych wymagają wielu testów w warunkach rzeczywistych. Ale na papierze Nikon Z9 skoczył do przodu w obu obszarach, by usiąść przy bezlusterkowcu, zajmowanym przez Canon EOS R3 i Sony A1. Chociaż aparaty takie jak Nikon Z6 II oferują dobry autofokus, zawsze brakowało im wyrafinowania rywali, jeśli chodzi o śledzenie twarzy, oczu i zwierząt. Otóż Nikon Z9 przegania tutaj konkurencję – nie tylko śledzi ludzi (w tym twarze, oczy, głowy i tułów), zwierzęta (ciała, oczy i głowy) oraz pojazdy (samochody, motocykle, samoloty i pociągi), ale też rozpoznaje różne przedmioty. Oznacza to, że Nikon Z9 może rozpoznać do dziesięciu różnych typów obiektów w jednym kadrze i śledzić je osobno. Naturalnie w przyszłości jako zespół Beafoto, będziemy musieli przetestować to w terenie, aby sprawdzić, jak działa to w praktyce.
Tylny ekran aparatu Nikon Z9
Pod względem mocy autofokusa Nikon Z9 jest dużym krokiem naprzód w porównaniu z Nikon Z7 II, oferując pięć razy więcej punktów AF z automatycznym wyborem pola niż ten aparat – są to punkty AF, które mogą automatycznie wykryć obiekt w kadrze i akwizycji Centrum. A Nikon twierdzi, że oferuje lepsze śledzenie obiektów w kadrze niż poprzedni flagowy Nikon D6. Tutaj Nikon Z9 robi wrażenie, nawet jeśli nie do końca osiąga najwyższe prędkości Canona EOS R3 i Sony A1. Ten ostatni może osiągnąć imponujące 30 kl./s podczas robienia surowych zdjęć, choć dzieje się tak w bardzo specyficznych okolicznościach (przy użyciu karty CFexpress z konkretnymi obiektywami w dobrych warunkach). Tymczasem Nikon Z9 może nagrywać w pełnej rozdzielczości przy 20 klatkach na sekundę i zrobić ponad 1000 seryjnych zdjęć. Warto użyć do tego karty CFexpress Delkin Black lub ProGrade Digital Cobalt - tylko wtedy mamy pewność niemal nieograniczonego bufora podczas fotografowania z taką szybkością.
Jeśli to nie jest wystarczająco dużo, Z9 oferuje również przycięty tryb seryjny, który może osiągnąć 120 klatek na sekundę. Biorąc pod uwagę, że robi to tylko 11-megapikselowe pliki JPEG, prawdopodobnie będzie to nieco niszowy tryb awaryjny dla profesjonalnych fotografów – choć fakt, że może to zrobić z pełnym śledzeniem AF / AE, jest imponujący. Innymi słowy, to nie są tylko klatki wideo. Nikon mówi również, że jeśli podłączysz adapter Nikon FTZ II do montażu starszych obiektywów z mocowaniem F, ten tryb będzie dostępny dla ponad 100 obiektywów. Decyzja firmy Nikon o usunięciu mechanicznej migawki z Z9 jest odważna. W większości aparatów migawka mechaniczna jest opcją zapasową, oferującą wolniejsze tempo wykonywania zdjęć seryjnych dla tych, którzy martwią się tradycyjnymi wadami migawek elektronicznych, a mianowicie migawką rolowaną.
Nowa matryca z wyjątkowymi funkcjami
Nikon twierdzi, że nowa matryca „stacked” aparatu Z9 ma najszybsze na świecie szybkości skanowania, co oznacza, że jego elektroniczna migawka utrzymuje proste nawet szybko poruszające się linie. Ale nieco niepokojącym zastrzeżeniem jest to, że Nikon twierdzi, że Z9 „praktycznie eliminuje dystorsję typu roll-shutter”, co oznacza, że w niektórych sytuacjach jest to możliwe. Co to jest, będziemy musieli odkryć podczas testów, ale profesjonalni fotografowie mają nadzieję, że dzieje się tak tylko w bardzo rzadkich okolicznościach lub podczas nagrywania wideo. Pełnoklatkowa matryca CMOS aparatu Nikon Z9 o rozdzielczości 45,7 megapiksela skutecznie czyni go supermocną wersją aparatu Nikon Z7 II, który również oferuje rozdzielczość 45,7 megapiksela, ale bez układu scalonego umożliwiającego szybkie odczyty.
Ta rozdzielczość zapewnia znacznie większy potencjał kadrowania niż w przypadku 24-megapikselowego aparatu Canon EOS R3. Wadą są nieco wolniejsze maksymalne szybkości serii niż w EOS R3 lub Canon R5, które mogą osiągnąć 30 klatek na sekundę podczas robienia surowych zdjęć. Mimo to Z9 dołącza do kilku wybranych kamer bezlusterkowych, które mogą nagrywać wideo 8K. Według Nikona, może on nagrywać 8K/30p nieprzerwanie do 125 minut, co nieco zawstydza ograniczenia przegrzewania mniejszego Canona EOS R5. Niewielkim minusem jest jednak to, że niektóre z bardziej egzotycznych trybów wideo Z9 będą dostępne dopiero po aktualizacji oprogramowania w 2022 roku.



