Porównanie aparatów Leica M11 vs Leica M10 vs Leica M10-R
Leica w styczniu 2022 oficjalnie ujawniła aparat Leica M11, pozwalając nam w końcu skończyć z wszystkimi plotkami i skupić się na faktach. Teraz, gdy już wszystko wiemy, sprawdzimy co dało nam pięć lat rozwoju. W tej recenzji będziemy porównywać aparaty Leica M11 i Leica M10 w dwóch konfiguracjach; monochromatycznej i dalmierzowej. Leica M11 została wprowadzona na rynek w styczniu 2022 roku, a Leica M10 w styczniu 2017 roku. Jak widać, M10 jest o 5 lat starszy od M11. Zobaczmy, czy ta różnica wieku między dwoma aparatami robi dużą różnicę.

Zacznijmy od podstaw. Leica M11 jest wyposażona w pełnoklatkową matrycę BSI CMOS o rozdzielczości 60,3 megapiksela bez AA z podstawowym 64 ISO i podwójnym wzmocnieniem, nowo opracowany filtr UV/IR i układ filtrów kolorów RGGB, procesor przetwarzania MAESTRO III, znacznie większą baterię 1800 mAh za którym znajduje się gniazdo kart SD UHS-II, 64 GB wewnętrznej pamięci flash, opcje wyjścia 36,5 MP i 18,4 MP połączone z pikselami, port USB 3.1 typu C do ładowania i przesyłania danych oraz nowy odchylany Visoflex 2 o rozdzielczości 3,68 megapiksela EVF, który będzie kompatybilny z Leica M10 (i prawdopodobnie M10-P, M10-R i M10 Monochrom) po aktualizacji oprogramowania. Panel LCD Active Matrix TFT o przekątnej 2,95 cala — ze szkłem Gorilla Glass i 2,33 milionami punktów — obsługuje teraz ekran dotykowy, podobnie jak M10-P.
Obudowa i wymiary - Leica M11 vs M10-R vs M10-M
Największa zewnętrzna zmiana w M11 znajduje się u podstawy. Zniknęła przestarzała płyta podstawy, ponieważ kamera odziedziczyła tę samą konstrukcję baterii z korpusów SL, Q i S2/S3. Teraz wystarczy przesunąć dźwignię, aby częściowo wysunąć baterię, a następnie naciśnij ją po raz drugi, aby ją całkowicie odblokować i wyjąć. Dzięki temu teraz mamy w aparacie baterię o znacznie większej pojemności i szybki dostęp do slotu na karty SD. Nie musimy już wyjmować aparatu ze statywu, aby wymienić baterie lub kartę.
Uszczelnienie, wygląd, waga - Leica M11 vs Leica M10
Teraz otrzymamy aparat z uszczelniony przed warunkami atmosferycznymi. Nie ma również płyty podstawy, więc nie musimy martwić się o jej uszkodzenie lub utratę. Dostępne są teraz dwie opcje obudowy: wersja z anodowaną czarną płytą aluminiową z powłoką odporną na zarysowania (455 gramów bez baterii) oraz klasyczna wersja z płytą górną z chromowanego mosiądzu (565 gramów bez baterii) — obie wykorzystują obudowę magnezową.
110-gramowa różnica wagi sprawia, że opcja z czarnego aluminium jest o około 20% lżejsza niż chromowany mosiądz. Dostałem wersję z czarnego aluminium, ale udało mi się ją porównać również ze srebrnym mosiądzem i różnica jest na pewno zauważalna. To interesujący wybór, aby zrobić czarny wariant aluminium i srebrny chromowany mosiądz, a nie na odwrót, ponieważ srebrny chrom dobrze łączy się z mosiądzem. Podobnie jak Leica M10, M11 zachowuje to samo pokrętło ISO po lewej stronie u góry. To fajny projekt na papierze, gdyż ładnie naśladuje stare pokrętło przewijania oryginalnego M3 i następcy M2.

60 Mpix w Leica M11 vs 24 Mpix w Leica M10
Jak można się spodziewać, Leica M11 jest w stanie uchwycić mnóstwo szczegółów i jest zgodna z tym, czego oczekiwalibyśmy od pełnoklatkowego aparatu 60 Mp przy niższych ustawieniach czułości. Utrzymuje to dobrze, a szumy pojawiają się dopiero, gdy czułość osiągnie około 1000 ISO. Jednak najwyższe ustawienie czułości ISO 50 000 powinno być używane z ostrożnością, ponieważ w obrazach surowych i JPEG widać już dużo szumu. Jednakże Leica M11 oferuje dużo mniejszy poziom szumu przy wysokim ISO w porównaniu z M10-R, jednocześnie rejestrując więcej szczegółów.
Pomimo wysokiej rozdzielczości, Leica M11 ma szeroki zakres dynamiczny, co oznacza, że szczegóły świateł i cieni nie giną zbyt szybko i są płynne, naturalne gradacje. Surowe pliki o niskim ISO mogą również wytrzymać znaczne korekty ekspozycji o około 3 EV lub więcej, zanim szum stanie się bardziej widoczny. Jeśli więc potrzebujesz rozjaśnić cienie, możesz to zrobić bez większych obaw. Przez cały czas pracy z M11 korzystałem z pomiaru wielopolowego i generalnie zachowywał się on tak, jak się spodziewałem, ogólnie dając dobrze zbalansowane ekspozycje. Leica M11 tworzy bardzo naturalnie wyglądające obrazy z przyjemnymi kolorami, jednak w pochmurnych warunkach system automatycznego balansu bieli jest zbyt „poprawny”, więc wszystko wygląda raczej płasko i ponuro. Na szczęście nie trzeba długo czekać na podrasowanie plików raw DNG, aby były bardziej interesujące.
Podsumowanie - Leica M11 czy Leica M10
Nowy aparat Leica M11 na każdym polu wydaje się deklasować swojego poprzednika. Znając dodatkowo podejście portugalskiej firmy do rozwoju aparatów fotografii, nie jest to dla nikogo zaskoczenie, że spełniono oczekiwania najbardziej wymagających fanów marki. Leica M11 jest wyraźnym zwycięzcą tego porównania z modelem Leica M10. Osiągnął spektakularne wyniki i pokonał Leicę M10 we wszystkich kryteriach. Ma lepszą ogólną jakość obrazu, więcej funkcji, bardziej kompaktową obudowę i oferuje większy stosunek jakości do ceny.